Let`s PiS on them
Znowu minęło trochę czasu od Naszego ostatniego tekstu. Tym razem wina leży nie po naszej stronie. Winny jest PiS…bo wiadomo, że wszystkiemu jest winny! W tym czasie wiele się działo, niestety dla rządu nie wszystko było jego zasługą (choć pewnie w ich mniemaniu się do tego przyczynili).
Osiemnasty kwiecień 2007r. (jeśli mnie pamięć nie myli) przejdzie bez wątpienia do historii. Tego pięknego dnia Michele Platini (albo jak woli p. Renata Beger – Anana Platana) ogłosił, że Polsce i Ukrainie przyznano organizacje piłkarskich Mistrzostw Europy w 2012r. Przyznam szczerze, że głęboko się obawiam, czy temu podołamy. Jedną z przyczyn moich obaw jest fakt, że musimy wybudować w tym celu ok.800 km autostrad, czyli więcej niż przez ostatnie 17 lat. O stadionach, hotelach, lotniskach i szybkiej kolei nie wspomnę. Ehh…mamy jeszcze 5 lat…mało to czy dużo?
Nie obyło się także w przeciągu ostatnich kilku tygodni od ważnych wydarzeń politycznych. Rezygnację z funkcji Marszałka Sejmu złożył Marek Jurek…Jurek Marek…Marek Jerzy…wiadomo o kogo chodzi. Po normalnym dla PiS-u zamieszaniu jego miejsce zajął Trzeci Bliźniak – Ludwik Dorn, który ma u mnie pseudonim – Zagubiony (z racji tego, że ciągle się gubi na korytarzach sejmowych).
Z kolei Czwarty Bliźniak (?!) Przemysław „zagłosuj na mnie, a wybuduje Ci dworzec kolejowy) Gosiewski został mianowany 4 wicepremierem – bez teki – co by się chłopina nie przemęczył dźwiganiem.
Prezydentem Francji, czyli krainy mlekiem i żabą płynącej został Nicola Sarkozy, powiem szczerze, że nie znam gościa bo nie chodzi do pizzerii, więc się na jego temat nie wypowiadam. Wiem jedynie, że wybór Nicola (polubiłem Go dzięki jego wystąpieniom w TV, więc dlatego jestem z nim na Ty) wkurzył emigrantów. Emigrantów których we Francji jest mniej więcej tylu ilu wyznawców o. Rydzyka w Polsce. Nicola wyjechał więc z kraju, ale nie dlatego, że bał się że go emigranci na pal nabiją tylko po prostu się bidulka zmęczył kampanią wyborczą i na wakacje pojechał.
Z wydarzeń bardziej osobistych to, po pierwsze, przytyłem, po drugie, wkurzyłem się szukaniem odpowiedniej pracy. Odpowiedniej tzn. uwzględniającej moje (jakby nie patrzeć) wyższe wykształcenie i moje czasami może zbyt wygórowane wymagania. Dlatego właśnie próbuję otworzyć własny interes, ale o tym na razie cicho sza. Gdy już mi się uda to na pewno poinformuję, pozdrawiam!
Wojtek Trela
mlodzigniewni1984@o2.pl



0 Comments:
Prześlij komentarz
<< Home