Czas świątecznej paranoi

Wielkimi krokami zbliżają sie święta, czyli czas w którym wszyscy Polacy jak jedna rodzina są dla siebie mili, uprzejmi...taa a Ja jestem Doda!

Święta w Polsce, moim zdaniem, to okres drastycznie wzrastających zapisów na wizyty u psychologa, różnego rodzaju nerwic i ogólnej atmosfery tak przypominającej życzliwość jak Jola z Big Brother 4.1. inteligentną formę życia, czyli w ogóle. Atmosferę świąt najlepiej poczuć można w hipermarketach, gdzie ludzie ustawieni w kolejkach wymieniają uprzejmości między sobą nawzajem a także z prze-uprzejmą, doskonale opłacaną kasjerką. Wiązanek wtedy składanych sobie "życzeń" nie umieściłbym na świątecznej kartce.
Najlepszymi prezentami w te święta powinny być różnego rodzaju środki antydepresyjne i płyty DVD z ćwiczeniami jogi. Czas powinniśmy spędzać słuchając radia Maryja które uczy tolerancji jak cholera, albo siedząc przed telewizorem oglądając - dla Pań-TVTrwam Style, dla Panów-TVTrwam Erotica, dla Dzieci-Cartoon Rydzyk.
Z racji, że z natury jestem złośliwy nie będę Wam życzył typowych, wyżej opisanych przeze mnie świąt. A NIECH WAM BĘDZIE MIŁO, A NIECH SIĘ DO WAS LUDZIE UŚMIECHAJĄ, ABYŚCIE NAWIĄZALI KONTAKT Z DAWNO NIEWIDZIANYMI ZNAJOMYMI(ze szkoły przez nasza-klasa.pl albo mającymi podobne hobby jak Wy np. dobre rżnięcie na nasza-husqvarna.pl).A ŻEBYŚCIE SIĘ OBJEDLI, A ŻEBY WAS POZYTYWNE UCZUCIA TAK OBLEGAŁY ŻE DOSTANIECIE DUCHOWEJ KLAUSTROFOBII !!! Tego życzę Wam Ja, wiecznie dla Was nieżyczliwy, Wojtek;)

Wojtek Trela